Misja pokojowa na Ukrainie. Zełenski wskazał, czego oczekuje Kijów
W tym celu Kijów opowiada się za obecnością na swoim terytorium wojsk obcych, w tym wojsk lądowych, marynarki wojennej i obrony powietrznej. Podczas spotkania w siedzibie NATO w Brukseli ministrowie obrony Francji i Wielkiej Brytanii omawiali inicjatywę z przedstawicielami "koalicji chętnych” – grupy państw europejskich, Kanady i Australii. Stany Zjednoczone nie uczestniczą w rozmowach.
– Rozmawiamy o obecności obcych wojsk na lądzie, w powietrzu i na morzu. Obrona powietrzna, a także inne wrażliwe kwestie strategiczne. Są pewne wrażliwe punkty geograficzne, w których chcielibyśmy mieć rezerwę – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński przywódca podkreślił również znaczenie mandatu, infrastruktury i konkretnych terminów. Prezydent dodał, że chce mieć jasne zrozumienie "na jakim etapie negocjacji możemy realistycznie liczyć na kontyngent”.
Misja pokojowa na Ukrainie
Koalicja może obejmować nawet kilkanaście krajów, w tym państwa bałtyckie i nordyckie. Współpraca będzie realizowana na podstawie porozumień dwustronnych. Najważniejsze pytanie brzmi jednak, w jakim formacie zostanie wdrożona misja. Główną przeszkodą jest brak gwarancji ze strony USA. Wiele krajów nie jest przygotowanych do działania bez amerykańskiego wsparcia, obejmującego logistykę, wywiad i ochronę powietrzną.
Rosja z kolei uważa, że wysyłanie wojsk bez mandatu ONZ jest niedopuszczalne. Mimo to Ukraina utrzymuje, że ma własną wizję rozmieszczenia sił, które będą pełnić rolę gwaranta bezpieczeństwa. Siły te muszą zapewnić nie tylko fizyczną obecność, ale także pełnoprawną infrastrukturę obronną.
Kwestia utworzenia kontyngentu wojsk zagranicznych jest aktywnie rozważana w ramach "koalicji chętnych”, na czele której stoją Francja i Wielka Brytania.
4 kwietnia delegacje brytyjska i francuska odwiedziły Ukrainę. Po spotkaniu w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że wśród pierwszych żołnierzy, którzy dołączą do przyszłego kontyngentu, znajdą się żołnierze z Francji.